Niedawno zakupiłem gilerkę Dna z 2000 roku po okazyjnej cenie.Stan był średni.Wady to pęknięty licznik, porysowana pokrywa schowka, muł przy ruszaniu i 75 v-max. Pojeździłem kilka dni. Motorek strasznie wolno ruszał, ale przy 7000rpm dostawał szału i dobrze przyspieszał. Zdjęłem dekiel i pasek był tak luźny że mogłem go złączyć pomiędzy wariatorem a sprzęgłem. Zakupiłem pasek Polini i pasował idealnie. Chce odpalić gilerkę, a tu nie chce zagadać. Przeczyściłem świecę i nic. Sprawdziłem kompresję, a wskazówka ledwo drgnęła i pokazywała 0,5 bara. Rozebrałem silnik. Ten gościu do złożenia silnika użył silikonu, wszystkie śruby były zjechane. Cylinder był w porządku, jeden pęknięty pierścień. Pompa wody była tak sztywna że nie mogłem jej przekręcić. Był luz w łożyskach na wale.
Planuję wymienić:
Cylinder
Tłok
łożysko sworznia
uszczelki cylindra
pierścienie
łożyska na wał z uszczelniaczami
pompę wody
Oprócz tego robię polerkę kartera, dekla, klamek i ramy.
Oto kilka fotek.Sory za jakość robione telefonem.
Użytkownik Mat080898 edytował ten post 18 marca 2013 - 21:42