Strona 1 z 1
Runner Sp 50 black soul by tobo
#1
Napisano 09 marca 2015 - 15:58
Dzięki niekonczacemu sie pasmu awarii i problemów materiałowo-jakościowo-technicznych po 20 miesiącach użytkowania Aprilii Sr 50 street być moze rocznik 2013 zostanę (szczęśliwym ?) posiadaczem Gilery Runner Sp 50 Black Soul rocznik 2014. Nowy, niejezdzony, niesponiewierany
Aprilii przy 12 wizycie w serwisie mieli dość mechanicy i właściciel, podzielający moje zdanie ze ten egzemplarz to złom.
W rozliczeniu za dopłata różnicy w cenie dostanę wspomniana wyżej Gilere oraz przekładkę części które trafiły do Aprilii w czasie tuningu - ofertę uważam za całkiem dobra w zamian za styrana Aprilie ze sporym przebiegiem i pewnie nieuniknionymi kolejnymi awariami....
Wybór byl dla mnie praktycznie tylko jeden i tak sie ostatecznie stało.
Przez chwile kusiło mnie żeby dosiąść nowej zabawki w tym tygodniu - jednak poczekam jeszcze chwile gdyż musiałbym nabyć nowe zimówki do Gilery - na okres miesiąca użytkowania to trochę bez sensu.
Gilera robi jakościowo i wykończeniowo o niebo lepsze wrażenie niż Street, który zalatuje zle spasowana plastikowa chińszczyzna.
W skuterze znajdzie sie wydech Leo Vince Touring z Apki, poza tym variator Malosi Multivar, rolki Polinii, sprzęgło Malossi Fly, dzwon Malossi Wing, talerz ruchomy Polini, nieruchomy RMS, pasek Malossi, sprężyny główna i sprzęgła Malossi.
Na przeszkodzie cieszeniu sie nowa zabawka stanęła w środę natura. Pamietam wyjazd spod domu i przebudzenie sie w.... karetce. Wypadku nie pamietam. Na razie zbieram sie do kupki, zajmie to 4 do 6 tygodni...
Na szczęście nie poległem na nowym nabytku
Szczegółowe wrażenia po powrocie do bezpiecznej użyteczności.
Gdybam ze ubezpieczenie pokryje koszt zakupu nowych ciuchów i kasku, moze starczy jeszcze na inne przyjemności.
Aprilii przy 12 wizycie w serwisie mieli dość mechanicy i właściciel, podzielający moje zdanie ze ten egzemplarz to złom.
W rozliczeniu za dopłata różnicy w cenie dostanę wspomniana wyżej Gilere oraz przekładkę części które trafiły do Aprilii w czasie tuningu - ofertę uważam za całkiem dobra w zamian za styrana Aprilie ze sporym przebiegiem i pewnie nieuniknionymi kolejnymi awariami....
Wybór byl dla mnie praktycznie tylko jeden i tak sie ostatecznie stało.
Przez chwile kusiło mnie żeby dosiąść nowej zabawki w tym tygodniu - jednak poczekam jeszcze chwile gdyż musiałbym nabyć nowe zimówki do Gilery - na okres miesiąca użytkowania to trochę bez sensu.
Gilera robi jakościowo i wykończeniowo o niebo lepsze wrażenie niż Street, który zalatuje zle spasowana plastikowa chińszczyzna.
W skuterze znajdzie sie wydech Leo Vince Touring z Apki, poza tym variator Malosi Multivar, rolki Polinii, sprzęgło Malossi Fly, dzwon Malossi Wing, talerz ruchomy Polini, nieruchomy RMS, pasek Malossi, sprężyny główna i sprzęgła Malossi.
Na przeszkodzie cieszeniu sie nowa zabawka stanęła w środę natura. Pamietam wyjazd spod domu i przebudzenie sie w.... karetce. Wypadku nie pamietam. Na razie zbieram sie do kupki, zajmie to 4 do 6 tygodni...
Na szczęście nie poległem na nowym nabytku
Szczegółowe wrażenia po powrocie do bezpiecznej użyteczności.
Gdybam ze ubezpieczenie pokryje koszt zakupu nowych ciuchów i kasku, moze starczy jeszcze na inne przyjemności.
#4
Napisano 09 marca 2015 - 18:03
Wiem trochę od zony, rozmawiała z sąsiadem który widział mnie na drodze.
Wyglada na to ze to poślizg (fantastyczne seryjne opony w zippie 2t....). Jeśli to savy jak moje w street'cie to potwierdza ze sa gowniane...
Warunki jazdy sa tu dosyć ekstremalne...
Co z motorem? Jeśli uległ rozkładowi na części pierwsze, jakoś to przecierpię, najwyżej postawia go na koła z mojego ubezpieczenia.
A ja? Hm, 7 złamanych żeber, złamana łopatka, jeszcze jedna kość w obręczy barkowej. Muszę nabyć komplet nowych ciuchów i kask.
Codziennie jest trochę lepiej i tak sie czuje.
Zakładam ze w kwietniu będzie już bezpiecznie i na plusie.
I tak zmienię seryjne opony ( także savy) na coś co zasługuje na nazwę opona.
Z końcem września przesiadka na kolce, żeby nie powtórzyć obecnej sytuacji.
Wyglada na to ze to poślizg (fantastyczne seryjne opony w zippie 2t....). Jeśli to savy jak moje w street'cie to potwierdza ze sa gowniane...
Warunki jazdy sa tu dosyć ekstremalne...
Co z motorem? Jeśli uległ rozkładowi na części pierwsze, jakoś to przecierpię, najwyżej postawia go na koła z mojego ubezpieczenia.
A ja? Hm, 7 złamanych żeber, złamana łopatka, jeszcze jedna kość w obręczy barkowej. Muszę nabyć komplet nowych ciuchów i kask.
Codziennie jest trochę lepiej i tak sie czuje.
Zakładam ze w kwietniu będzie już bezpiecznie i na plusie.
I tak zmienię seryjne opony ( także savy) na coś co zasługuje na nazwę opona.
Z końcem września przesiadka na kolce, żeby nie powtórzyć obecnej sytuacji.
#6
Napisano 09 marca 2015 - 19:05
Powiedzmy ze w warunkach śniegowo lodowych na tych co mialem było ok - po założeniu ich na miejsce fabrycznych savii w apce
Mam tez sporo doświadczenia z eksploatacji zimowej roweru, na kiepskich i dobrych gumkach.
Jeśli ktoś będzie zainteresowany to chętnie sprzedam dwie nowe z Gilery. Jestem na nie za cienki.
Mam tez sporo doświadczenia z eksploatacji zimowej roweru, na kiepskich i dobrych gumkach.
Jeśli ktoś będzie zainteresowany to chętnie sprzedam dwie nowe z Gilery. Jestem na nie za cienki.
#8
Napisano 18 marca 2015 - 13:42
Szlifowałem asfalt na pożyczce. Napisałem o tym na początku.
Jeśli nie byłaby to pożyczka to raczej moja streetka, bo do odbioru runnera czeka go jeszcze zmiana opon, na fabrycznych nie odważę się jechać.
Na chwilę obecną odbiór sprzętu się przedłuży, ze względów bezpieczeństwa moich i skutera potrzebuję pełnosprawnej ręki.
Tak czy inaczej przesiadka jest pewna natomiast termin nie jest ściśle określony - zakładam miesiąc. Temperatury powinny być już stale powyżej zera, w zimówki z kolcami obecnie inwestować nie chcę.
Jeśli nie byłaby to pożyczka to raczej moja streetka, bo do odbioru runnera czeka go jeszcze zmiana opon, na fabrycznych nie odważę się jechać.
Na chwilę obecną odbiór sprzętu się przedłuży, ze względów bezpieczeństwa moich i skutera potrzebuję pełnosprawnej ręki.
Tak czy inaczej przesiadka jest pewna natomiast termin nie jest ściśle określony - zakładam miesiąc. Temperatury powinny być już stale powyżej zera, w zimówki z kolcami obecnie inwestować nie chcę.
#10
Napisano 18 marca 2015 - 14:57
Od przesiadki z roweru od prawie 2 lat jako środek transportu do pracy. Gdybam jednak że więcej kaemów zrobiłem jeżdżąc to tu to tam jak do tej pory.
Jeśli żywotność będzie ok to może runner doturla się do końca gwarancji. Potem kolejna zmiana, czyli prognoza - kwiecień 2017
Jeśli żywotność będzie ok to może runner doturla się do końca gwarancji. Potem kolejna zmiana, czyli prognoza - kwiecień 2017
#11
Napisano 03 kwietnia 2015 - 18:37
savy w nowej runnerce ktore sa fabrycznie to taka parnoja ze ja piernicze. w drugim runnerze mam 10 letnie micheliny pilot jakis tam i trzymaja sie milion razy lepiej niz te savy. Tez planuje je zmienic bo to co sie na naich dzieje to jest tragedia . Na suchym jescze jest calkiem ok. Ale troche deszczu i na SERII z wydechem zmienionym przy dodaniu gazu sie slizga tyl, nie wspominajac juz o hamowaniu.
#12
Napisano 07 kwietnia 2015 - 17:38
Opony idą do wymiany przed odbiorem, nie mam ochoty ich ani siebie testować
Szkoda, że tak jest, seryjne w Aeroxie to Michelin, więc da się montować coś sensownego.
Gilera będzie gotowa do odbioru na początku przyszłego tygodnia.
Ciekawe czy znowu będę szczęściarzem i częstym gościem w serwisie....
Szkoda, że tak jest, seryjne w Aeroxie to Michelin, więc da się montować coś sensownego.
Gilera będzie gotowa do odbioru na początku przyszłego tygodnia.
Ciekawe czy znowu będę szczęściarzem i częstym gościem w serwisie....
Strona 1 z 1