Mój błąd. W Gilerze jest Dellorto 17.5, w NRG jest Weber. Są to dwa zupełnie różne modele. Różnią się także króćcami. Zastanawiam się teraz co bardziej się opłaca. Kupić sam króciec, czy kupić króciec i nowy gaźnik, oraz na ile ufać zaworowi membranowemu. Może jego też wymienić? Coś czuję, że po wypłacie pęknie kolejny 1k. Jeśli będę chciał zrobić sprzęgło, gaźnik, zawór membranowy, wymienić pasek oraz kupić zestaw do regulacji, tzn kilka sprężyn, rolki, dysze itd.
Teraz jest darmowa dostawa na scooterkingz. Myślałem o gaźniku Motorforce PWK, jest jakaś promocja, i mógłbym kupić 19mm za 209zł, to chyba dobry pomysł co? Trochę mnie dziwi ten problem ze sprężynkami. Przecież ten setup jest przełożony żywcem z NRG. W NRG 50cc lekko odkręcałem gaz i skuter już jechał, i przyspieszał. Teraz po przełożeniu tego wszystkiego do Gilery, muszę mu mocno odkręcić gaz, żeby wszedł na 5k, dopiero od 5k obrotów zaczyna ruszać, a ciągnie dopiero tak od 7k, przy czym teraz przy docieraniu nie mogę mu dać więcej jak 7-8k prawda?! Z NRG jest przełożony cały napęd. Wariator Multivar, pasek i sprzęgło. Skąd taka różnica w wymaganych do startu obrotach? Taka jazda jest strasznie męcząca. Brat mówił mi, że mam operować manetką, ale jak to robić, jeśli skuter jeździ praktycznie tylko od 5 do 7k obrotów. Mój plan na teraz to :
1. Kupić króciec
2. Dać do regulacji u fachowca
________________________________
3. Na początku sierpnia:
-Nowe sprzęgło
-Nowy gaźnik
-Nowy zawór mem.
-Nowa opona tył
-Nowe klocki ham.
________________________________
Co z filtrem powietrza? Przy nowym gaźniku, powiedzmy tym Motorforce PWK 19mm, trze brać stożek? Trzeba jakoś modyfikować ten obecny filtr czy puszkę?
Użytkownik MrQasq edytował ten post 17 lipca 2015 - 23:24