Mam runnera sp 50, odpala na dotyk w miarę jedzie ale po przejechaniu kawałka zaczęło brakować mu mocy aż do poziomu gdzie praktycznie mogłem odpychać się nogami. Stwierdziłem że to tłok puchnie lub się lekko przytarł. Kupiłem cylinder motorforca (wiem że chiny ale ze względu na $) rozebrałem dzsiaj i ku mojemu zdziwieniu cylek z tłokiem wyglądają ok (oryginał po szlifie). Nie wiem co z tym zrobić, wolałbym oryginalny cylek, czy to możliwe ze puchnie i nie ma po tym śladu? Może to coś z napędem? dołączam fotki, może coś wywróżycie. Jest zdjęcie przekładni, ten pierścień to blokada prawda? Czy to może być wina wariatora, my wyczuwalny próg pod palcem.
Pozdro!
Zdjęcia tutaj ---> Zgóry dzięki i liczę na szybką i fachową pomoc

Pomoc


Cytuj








