[rajderzesko]

Siemanko, ostatni raz jeździłem moją Gilerką ponad miesiąc temu. Jako, że sytuacja zmusiła mnie dzisiaj do jej odpalenia to pech chciał, że w ogóle nie odpaliła... Wiedziałem, że będę się musiał trochę nakopać, ale nic z tego. W miarem z kopaniem, kopka stawała się miękksza i bardzo wolna powracała do góry. Akumulatorem zakręciłem z 3 razy i też nic. Wcześniej spoko jeździł także myślę, że to nie problem z kompresją. Kiedyś stała dwa tygodnie, pokopałem trochę i odpalał. Teraz nic... Macie jakieś pomysły ? Z góry dzięki

[Tom_WrK]

Sprawdzić iskrę na początek i czy paliwo dochodzi. świeca sucha , morka ? spróbuj podlać paliwa pod świece i odpalić.

[rajderzesko]

Iskra jest sprawdzałem, w sumie nie sprawdziłem, czy sucha czy mokra Psikałem samostartem i też nie chciał zapalić...

[rajderzesko]

Ok, dzisiaj sprawdziłem po próbie odpalenia świeca jest sucha czyli nie dostaje paliwa...
Odpalałem dzisiaj z rozrusznika i psikałem samostartem, odpalił wszedł na obroty i zgasł. Próba numer dwa i znowu to samo, zgasł. Podlałem benzyny pod cylinder, załapał i zgasł. Pomoże ktoś ?

[Tom_WrK]

ściągnij wężyk z gaźnika od paliwa. Jak ściągniesz to zleci z niego trochę benzyny. Kopnij pare razy ( 2-3 ) i zobacz czy poleci benzyna. Jeżeli nie to nie masz podciśnienia z jakiegoś powodu. Mała kompresja, dziurawy wężyk od podciśnienia, zsunięty wężyk.. to tak na szybko. Po podlaniu benzyny odpala, więc jakąś kompresję chyba masz.

[xXxKuBeK]

Wyjmij gaźnik, przeczyść go, złóż podlej paliwa do gaźnika, potem daj mu troche do cylindra, jeśli swieca jest ok i kompresja jest, musi odpalić