
Mam przeczucie, ze forum niedlugo zniknie, wiec wysylam taka forumowa ssone Voyager: byc moze nie pisalem zbyt wiele, ale przegladanie tego forum pomagalo mi zajmowac mysli, gdy w moim zyciu nie bylo zbyt pieknie. Dlatego wznosze toast za te wszystkie zaginione w odmetach internetu wysepki zlozone z czystej pasji, bez zebrania o subskrybcje, lajki i donejty. Moze jeszcze nastapi ich renesans...
Pozdrawiam,
Czarek, niegdys Kudlaty.
Edit: Aha, kodowanie sie rozjechalo, wiec usunalem polskie znaki
Edit2: Ciekawe czy to wina Brave'a, czy androida...
Użytkownik shaggy47 edytował ten post 03 maja 2024 - 01:02