Jako że wziąłem się za Aprilię bardziej dogłębnie złapałem trochę czasu na pozakładanie części to zrobiłem jej mały przegląd.
Pierwsza sprawa gdy zakładałem jej komin z ciekawości postanowiłem luknąć na tłok. Niestety ni był to miły widok. Tłok porysowany + pierścienie ze sporym "luzem". A więc manometr w łapę i co się okazało. Komprecha tylko albo aż 5 atmosfer - czyli kiepsko. Aprilia na tych częściach co mam ( niektórzy wiedzą ) rozpędza się do max 80 km/h ( realnego ). Dobrze że sprowadzony zza granicy bo w PL gdyby kupiona to przypuszczam że nawet tylko byłby sporym problemem

Gaźnik nie powiem ciężko już na tym wyregulować, a nawet i przerywa podczas jazdy. Wiem niektórzy pomyślą i po co to pisze, ewidentnie świeca. Owszem może i tak ale zastanawia mnie jedno dlaczego w Runnerce dla przykładu ( znany skuterek ), nie ma tego problemu. Otóż przypuszczam że te problemy wiążą się z już za małą kompresją? Ja myślicie?

Druga sprawa zamontowany Laser z dyszą 085 - nie mówię, nawiązując do wcześniejszej sprawy że jest też ona winna, za duża dysza. Ale tylko chyba części tego typu pozwalają jej w miarę rozpędzić się. Start jest mocny nawet bardzo, środek słaby i potem wkręca się na obroty. W średnich partiach prędkości traci dosłownie delikatnie na przyspieszeniu i na obrotach. Wiem że to już czysto teoretyczna sprawa ale skoro pisze post to i o tym napiszę


Sorki za lekturę. Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie
