- (6 stron)
- 1
- 2
- 3
- →
- Ostatnia »
Runner 2008, spadają obroty gdy mocniej odkręcę przy dużej prędkości. Do tego odpala tylko z gazem
#1
Napisano 07 lipca 2015 - 00:25
Mam problem. Kupiłem używany skuter Gilera Runner 2008r, gaźnik, seria.
Okazuje się, że poprzedni właściciel coś grzebał. Brat, które zna się dość dobrze na mechanice skuterów zajął się czyszczeniem i regulacją. Jednak mamy z tym nie lada kłopot. Otóż skuter nie odpala bez gazu, samym starterem. Trzeba zakręcić i odkręcić gaz do ok połowy. Gdyby zaraz potem puścić, od razu zgaśnie. Trzeba trochę potrzymać, wtedy różnie. Nie raz zgaśnie, nie raz będzie trzymał nisko. Sprawdziliśmy : filtr, gaźnik (oczyszczony jak z fabryki), ssanie, olej, paliwo. Do tego do skutera założyliśmy części od NRG który leciał ok 100km/h, wariator Multivar, biała spręzyna centralna, pasek polini, sprzęgło. Tłumik do LeoVince RR. Dysza w gaźniku jest 70. Co dziwne, w NRG dysza jest 56, a idzie dużo lepiej na tym samym setupie. W NRG ta dysza 70 go zalewa, Gilera na tym 56 w ogóle jest bez życia. Obecnie: skuter jak już odpali, to w miarę działa, ale jeśli mu się mocno odkręci, to po chwili dostaje takiego muła, jakby coś przytykało paliwo. Np jadę 60km/h, odkręce mocno - obroty skaczą, ale przy 8.800 -9.500 nagle na kierownicy czuć jakbym puścił gaz, obroty spadają do 6k, potem jest 2-3s ok i znowu. Vmax to teraz 88km/h.
Co możemy jeszcze sprawdzić? Nie wiemy czy to objaw braku paliwa czy za dużej jego ilości. Brat mówi, że to nie sprawa powietrza. Z kolei inny problem to ten z odpalaniem. Skuter ma już 19.700km przebiegu. Jakie naprawy muszę bezwzględnie przeprowadzić? Czy znacie kogoś w okolicy Gdyni kto by się zajął takimi regulacjami i serwisem?
Każda pomoc jest na wagę złota, bo nam kończą się już pomysły. Jutro sprawdzę kompresję, dam znać ok 17.
Pozdrawiam.
#4
Napisano 07 lipca 2015 - 20:24
Obroty ustawiane na ciepłym silniku po rozgrzaniu przez chwile jest okej a po wystudzeniu skuterka i ponownym odpaleniu są za niskie i gaśnie.
Zawór membranowy był wklejany na silikon i nie mamy pewności co do szczelności połączenia gaźnik-karter.
Króciec ssący raczej popękany ale na 95% nie łapie lewego powietrza.
Simmeringów na wale nie sprawdzaliśmy ( nie wiemy jak)
Jak można skutecznie sprawdzić czy łapie lewe powietrze na tych połączeniach i na simmeringach??
Kranika nie sprawdzaliśmy - bo nie wiemy jak
Jest okrągły, czarny - przykrecony pod bakiem do ramy.
Byłem dziś w domowym "serwisie" i człowiek który go oglądał, na kopa stwierdził, że ma za słabą kompresję. Zaproponował wymianę setu na 70tkę, za 700zł. Wolałbym najpierw jednak sprawdzić na 100% jaka jest ta kompresja. Czy możecie mi powiedzieć jaka powinna być? Przy takim przebiegu (19.700)? Jaka jest idealna, jaka maksymalna itd. Może po prostu te problemy wynikają już ze zużycia silnika zwyczajnie, i trzeba po prostu wymienić te rzeczy.
Dysza główna nie wkreca sie do oporu i nie jestesmy pewni czy tak powinno byc czy ktos juz cos kombinował
Pozdrawiam.
Użytkownik MrQasq edytował ten post 07 lipca 2015 - 21:07
#5
Napisano 07 lipca 2015 - 21:11
Użytkownik MrQasq dnia 07 lipca 2015 - 20:24 napisał
Jak zakręcisz śrubkę od składu na maxa to ma zgasnąć- wtedy nie łapie lewego. Simeringi muszą byc suche poprostu i nie może być luzów na wale.Kompresja powinna być międzu 10-12 bar . Poniżej 8 to już jest raczej słaba.Kompresję sprawdza się manometrem i zrobią Ci to w każdym warsztacie , nawet samochodowym za uściśnięcie ręki.
Zawór nie ma prześwitów na membranach ? Jak świeca czarna to za dużo paliwa podaje,albo za dużo oleju. Dolot ma być szczelny na 100%, zawór sprawny na 101% i kompresja jako taka bo inaczej o prawidłowej pracy silnika nie ma co mówić. Króciec popękany, zawór poklejony.. ciężka sprawa. Przy takim przebiegu to i cylinder może być na wykończeniu.
Ten "mechanik" to chce Cię naciągnąć na 700 zł tak moim zdaniem bo nawet dobrze nie sprawdził a już cylinder będzie Ci wymieniał- standardowa sytuacja- coś jest nie tak to szlif albo nowy cyl. Najłatwiej pare złoty zarobić. Sprawdź kompresję manometrem to będziemy myśleć.
#8
Napisano 08 lipca 2015 - 15:55
Pozdrawiam.
Użytkownik MrQasq edytował ten post 08 lipca 2015 - 17:52
#13
Napisano 08 lipca 2015 - 20:07
#15
Napisano 09 lipca 2015 - 06:16
#16
Napisano 09 lipca 2015 - 06:52
Użytkownik MrQasq dnia 09 lipca 2015 - 06:16 napisał
Wiadomo, że lepiej, kwestia czy jest flota na to .
Użytkownik MrQasq dnia 09 lipca 2015 - 06:16 napisał
Tu też kwestia czy masz hajs na 70cc, też wydech by się zdał bo seria to będzie go dusił.
Użytkownik MrQasq dnia 09 lipca 2015 - 06:16 napisał
W motorland na wale miedzeszyńskim( importer Kymco ) robią, jak się dogadasz to za pośrednictwem kuriera to załatwisz. Robią szlif i dobierają tłok z pierścieniami.
Jak chcesz kupić tylko cylinder z tych tańszych , np streetrace 70 cc i wał do tego , łożyska uszczelniacze , łożysko igiełkowe to pod 1000 zł podbijesz, a nawet przekroczysz.
Jak jesteś kumaty to sam ogarniesz wszystko, ja większość z tego forum. Jest u nas poradnik remontu silnika , jak dla mnie za***isty i łopatologiczny ze zdjęciami
#17
Napisano 09 lipca 2015 - 17:14
http://scootertuning...a_runner_sp_50_
#19
Napisano 09 lipca 2015 - 17:40
Użytkownik łecio dnia 09 lipca 2015 - 17:34 napisał
malossi sport ponad 200zł więcej! Dr Evo - 100zł drożej. Dlaczego to lepsze wybory? Macie jakieś linki do testów np?Tutaj jest dobra opcja : 500zł za Streetrace 70cc Stage6 http://www.scooterki...streetrace-70-4
Użytkownik MrQasq edytował ten post 09 lipca 2015 - 19:04
#20
Napisano 10 lipca 2015 - 06:12
Użytkownik MrQasq dnia 09 lipca 2015 - 17:40 napisał
Właśnie miałem CI o tym pisać , sam mam taki cylek już 3 lata . W malossim masz jeszcze kilka gratów więcej. Na pewno łożysko igiełkowe i membranki zaworu membranowego. Do tego S6 czy każdego innego wypadało by kupić łożysko igiełkowe.
- (6 stron)
- 1
- 2
- 3
- →
- Ostatnia »